www.tgvteam.fora.pl

wujo

[link widoczny dla zalogowanych]

Od czasu do czasu postaram się uchylić rąbka tajemnicy kosmicznych obciążen treningowych TGV nadawanych przez Trenera Brzytwę.

Uprzedzam tylko że to dane przeciętnego zawodnika wielkiej machiny kolarskiej i to tylko 10% planu wykonywanego w rzeczywistości Twisted Evil

TRENER BRZYTWA

Zawodnicy!
Dziękuję za weekendowe treningi, przeprowadzone w miłej, spokojnej atmosferze.
P.S.
1. Zawodniku Wujczak, jeszcze daleka droga przed Tobą , jednak dostrzegam, że powoli obierasz właściwy kurs.
2. W związku z powyższym zanosi się na to, że powstanie wakat w Dziale Zaopatrzenia. W chwili obecnej najbliższy otrzymania tej funkcji jest Zawodnik Naskręt, który okazał się największym rozczarowaniem tego weekendu.
3. Zawodniku Wlekły, dziękuję za wspólne treningi i wniesienie do nich pozytywnej energii.
4. Zawodniku Żmudzin, cieszę się że pojąłeś, iż tylko trenując razem ze mną możesz zbudować właściwą formę i regularnie pojawiasz się w niedzielę mimo dzielących nas 40km.
5. Zawodniku Majchrzak, zacznij powoli przebudzac sie z jesiennego snu. Jesli jakaś osoba zaburza Twoj cykl przygotowan, to skieruj Ją Laughing

na indywidualne konsultacje ze mna, inaczej oddeleguję Cie do tworzenia Sekcji Kobiecej w TGV.

Wszystko wskazuje na to, że sezon 2010 będzie nieustannym pasmem klęsk wszystkich naszych kolarskich rywali. Niech MOC bedzie z TGV Team!

amadeus

Ja również dziekuje trenerowi Brzytwie za milo spedzony trening w ten weekend. A tak na marginesie coś mi podejrzanego po głowie chodzi i zaczynam sie domyslać czy trener przedemna czegos nieukrywa? ;> hmm?

naskret

rafal

ja niestety niedzielny trening ukończyłem przed czasem i na nic się zdały okrzyki za kolegami którzy pochłonięci treningiem szybko się oddalili, obciążeń treningu nie wytrzymał tym razem sprzęt (pękła szprycha świeżo centrowanego koła przez Figla) wiec pomału dokręciłem do domu!
Pozdrawiam i do następnego treningu!

Roberto